Mieczownica, obelisk w miejscu bitwy, w której poległo 11 trzemeszeńskich gimnazjalistów. |
Trasa rajdu (ponad 80 km) została opracowana na podstawie
wspomnień uczestnika wyprawy trzemeszeńskiej ks. Władysława Chotkowskiego, późniejszego
profesora i rektora Uniwersytetu Jagiellońskiego. Dzięki uprzejmości Rady Rodziców w Zespole
Szkół Gimnazjum i Liceum w Trzemesznie uczniowie i ich opiekunowie otrzymali
pamiątkowe koszulki z logo rajdu przygotowanym przez Marcelego Koniecznego. Rajd rozpoczął się pod trzemeszeńskim
Alumnatem, w którym ponad 150 lat temu mieszkali uczniowie powstańcy i w którym
to, jak pisał ks. Chotkowski tuż przed powstaniem ukrywano broń użytą potem w
powstańczych bitwach. Na wstępie rajdu
odczytano fragment „Wyprawy
trzemeszeńskiej” ks. Chotkowskiego, a rowerzystów pożegnał pan burmistrz
Krzysztof Dereziński. Następnie uczestnicy udali się do Miat, które 28 lutego
1863 roku były punktem zbornym dla gimnazjalistów.
Później trasa wiodła przez Skorzęcin (miejsce
urodzenia Juliana Łukaszewskiego, ucznia trzemeszeńskiego gimnazjum i
maturzysty z 1858 r., komisarza pełnomocnego Rządu Narodowego na Prusy
Zachodnie i zabór pruski; pisaliśmy o nim w jednym z poprzednich postów), Wiekowo i Powidz do Mieczownicy. W Mieczownicy pod obeliskiem poświęconym
poległym w 1863 roku powstańcom zapalony został znicz a piszacy te słowa streścił przebieg bitwy, w której brało udział ponad 60 trzemeszeńskich żaków, spośród
których poległo 11. Następnie dzięki uprzejmości sołtysa Mieczownicy dla
uczestników w pobliżu tamtejszego pałacu zorganizowane zostało ognisko.
Droga powrotna wiodła zgodnie z marszrutą ks. Chotkowskiego
poprzez Giewartów, Anastazewo i Orchowo do Trzemeszna. Rajd zakończono na stadionie miejskim w
Trzemesznie podczas charytatywnego festynu i meczu księża- mundurowi.
Rajd został zorganizowany przy wsparciu Burmistrza Miasta i
Gminy Trzemeszno pana Krzysztofa Derezińskiego. Na bezpieczeństwem uczestników
czuwali strażacy z OSP w Trzemesznie. Nie zapominam także o pomysłodawcach rajdu, czyli panach Wiesławie Hernackim i Arturze Bilewskim a także gronie pedagogicznym, czyli paniach Katarzynie Jatczak, Agnieszce Mikołajewskiej i Justynie Stankowskiej oraz oczywiście Was drodzy uczniowie- mam nadzieję, że była to świetna lekcja historii, patriotyzmu i początki "dużej miłości" do naszej Szkoły. Byliście Wspaniali!
Wszystkim którzy przyczynili się do organizacji naszej wyprawy serdeczne dziękujemy!
Maciej Adamski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz